Jesień zawitała do nas na dobre, a wieczory stają się coraz dłuższe. Dlatego wydaje mi się, że to dobry moment, aby nadrobić trochę filmów lub obejrzeć te, o których być może nawet nie słyszeliście. Dlatego też przygotowałam dla Was 5 najlepszych według mnie filmów na jesienne wieczory. Lubię je oglądać, kiedy za oknem robi się ciemno, a deszcz nie zachęca do wyjścia z domu. A jakie filmy Wy lubicie oglądać o tej porze roku?

MAGIA W BLASKU KSIĘŻYCA
To opowieść o Stanley’u, który jako magik pod pseudonimem Wei Ling Soo, zdobywa popularność, dzięki swoim sztuczkom. Podczas swoich występów przebiera się w złote szaty, nosi peruki i makijaż upodobniając się do człowieka Dalekiego Wschodu. Na jednym z występów w Berlinie, spotyka swojego dawnego przyjaciela, magika Howarda, który ma problem z pewną Amerykanką, która twierdzi, że jest prawdziwym medium. Oboje próbują ją zdemaskować.
Film obejrzałam głównie ze względu na Emmę Stone, która jest jedną z moich ulubionych aktorek. I nie zawiodłam się. Film jest lekki, ciekawy i przyjemnie się go ogląda. Nie jest jakiś szczególnie wymagający, dzięki czemu nie męczy i czas spędzony na jego oglądaniu nie dłuży się. Dodatkowo znajdziemy, w nim kilka zabawnych scen, zwłaszcza sceny medytacji i wątki związane z postacią Wei Ling Soo.

Joker
To jest film, który swoją premierę miał dosłownie miesiąc temu, a zrobiło się o nim niezwykle głośno. I wcale się nie dziwię, wychodząc z kina człowiek jest zostawiony z przeróżnymi myślami i emocjami. Jeśli ktoś jeszcze go nie widział, warto się wybrać, bo według mnie jest to nie tylko najlepszy film na jesienne wieczory, ale i najlepszy film, który wyszedł w tym roku.
Film jest o Arthurze Fleck’u (Joaquin Phoenix), który cierpi na choroby psychiczne. W dzień pracuje jako klaun do wynajęcia, natomiast wieczorami ogląda ze schorowaną matką, talk show prowadzony przez Murraya Franklina, marząc, aby zaprosili go do programu w roli komika. Arthur co jakiś czas odwiedza opiekę społeczną, gdzie odbiera recepty na leki. Widz doskonale zdaje sobie sprawę, że psychika głównego bohatera stoi na równi pochyłej i kwestią czasu jest, aż się stoczy.

DZIEŃ Z ŻYCIA BLONDYNKI
Megan po hucznej imprezie, budzi się w mieszkaniu przystojnego barmana. Dziewczyna musi szybko dostać się do studia telewizyjnego, gdzie czeka na nią ogromna szansa na awans. Żeby nie było tak łatwo, zostaje bez telefonu, samochodu i pieniędzy, a dodatkowo ma na sobie tylko króciutką, żółtą sukienkę, w której bawiła się poprzedniej nocy. Przez co ludzie, których spotyka na swojej drodze traktują ją jak prostytutkę. Megan ładuje się w poważne tarapaty, zadziera z policją, czy też zapuszcza się w zakazane dzielnice, aby poznać kilku czarnoskórych dilerów.
Ten film poleciła mi siostra. Gdyby nie ona prawdopodobnie nawet nie wiedziałabym, że w ogóle taki istnieje. Zdecydowanie go polecam. Chociaż jest strasznie przewidywalny, jeśli chodzi o zakończenie, to sytuacje, które zdarzają się głównej bohaterce są mega zabawne, tak samo jak dialogi.

DZIKIE HISTORIE
Bohaterowie Dzikich historii to ludzie, którzy osiągnęli swój maksymalny poziom frustracji, przez co wyładowują ją w najgorszy możliwy sposób. Poznajemy sześć różnych sytuacji, w której coś innego doprowadza ludzi do szału. Nawet najbardziej błaha rzecz jak wlepienie niesłusznego mandatu czy pojawienie się w barze znienawidzonej osoby w dzieciństwie uwalnia najgorsze emocje, dzięki którym bohaterowie zyskują ogromną siłę i pomysłowość. A wszystko to wykorzystują przeciw wrogiemu otoczeniu.
Na przedpremierę tego filmu, wybrałam się z siostrą, bo dostała w pracy wejściówki. I w cale nie żałuję, bo film budzi w człowieku ogrom emocji. Najbardziej było to widoczne na sali kinowej, gdzie coraz było słychać śmiech, a chwilę później okrzyki zdziwienia. Spokój zdecydowanie jest przereklamowany. Film oglądałam już kilka razy i jest to jeden z 5 najlepszych filmów na jesienne wieczory jaki widziałam.

TEN NIEZRĘCZNY MOMENT
Trzech kumpli – Jason, Daniel i Makey uważają, że poważne związki nie są dla nich. Jason ciągle słyszy od swojej dziewczyny, że jest niedojrzały, Mikey’ego rzuca partnerka, a Daniel jest przerażony nudnym życiem u boku jednej partnerki. Postanawiają, że będą imprezować i podrywać dziewczyny, ale żaden z nich nie zaangażuje się w związek.
Film obejrzałam głównie ze względu na aktorów, ale nie zawiodłam się. Nie jest to jakiś wybitny film, ale chodzi o to, żeby się trochę „odmóżdzyć”. Znajdziemy w nim mnóstwo humoru zarówno w dialogach jak i różnych sytuacjach, w których biorą udział bohaterowie.
Na dzisiaj to już chyba tyle. Jakie jeszcze filmy dopisalibyście do tej listy? Oglądaliście już któryś z nich? Jak wrażenia? Piszcie w komentarzach 😉
źródło zdjęć: filmweb.pl